Zaczęliśmy sezon wczesnym majem. Pierwszą przygodą sezonu był jednodniowy rejs z Nävekvarn, gdzie łódka spędzała zimę, do Nyköping, gdzie mieszkamy.
Łódka ma miejsce w Nyköping Brandholmen na ten sezon. Mogę tam wykonywać roboty na łódce po pracy. Wreszcie udało się, po raz pierwszy od czasu szaleństwa pandemicznego, wykonać lakierowanie.
Również mogliśmy pobujać się trochę na zatoce.
Sundowner przy zimnym wietrze.
No nieźle, dobrze ma z Tobą ta łódka! Prawdziwe mokro-wietrzne szaleństwo i do tego bujające.
A w Monachium polska kultura, polska dusza, polskie szaleństwo, polskie tęsknoty, polska fantazja: https://www.kunsthalle-muc.de/ausstellungen/stille-rebellen-digital/
Serdeczności!